Mk 12, 1-9

Szalenie przypomina mi to taką przypowieść o stworzeniu świata. Winnica to świat. Na winnicy się pracuje – i to ciężko. Owoce są dobre i soczyste, ale trzeba dbać o winorośle żeby wydały dobry plon. I taki jest przecież świat. Nie ma nic za darmo. I czasami trzeba się bardzo upocić żeby być zadowolonym z owoców. Bóg zapewnił nam mur – bezpieczeństwo, ale i oddzielił świat nasz od Jego. Dal nam tłocznie – abyśmy mieli jeszcze więcej pracy (trolololo). I żebyśmy mogli czerpać korzyści z owoców 🙂 No i zbudował wieżę – czyli dał nam możliwość wypatrywania nadchodzącego zła. Wieża służy też do wypatrywania czy ktoś się nie zbliża – np. Założyciel winnicy 😉 nadążacie? I to jest super: „Następnie wydzierżawił ją i wyjechał” Czujesz, ze Bóg stąpał po tej ziemi? On tu był i wyjechał. I uwaga. Wyjechał, a nie wyfrunął… czyli w murze musi być brama 🙂 Wydzierżawił – zostaniemy rozliczeni z pobytu na ziemi. Nadsyłani słudzy to oczywiście prorocy, ale z drugiej strony… czy to nie znaki od Boga? Czy to nie aniołowie, którzy przychodzą do nas, a my mamy je gdzieś? „Znieważamy” znaki. I tak często za często. I Syn… Bóg daje nam sakramenty (swojego Syna). Ostateczne znaki swojej łaski. A my i tak nic z tego sobie nie robimy. Swoją drogą mam dziwne wrażenie jakby Bóg był naprawdę ogłupiony miłością do swojego „ukochanego” syna, ze myślał że nic mu nie zrobimy. Wczytaliście się w to co mówią do siebie dzierżawcy? „To jest spadkobierca. Chodźcie, zabijemy go a dziedzictwo będzie nasze”. Ci ludzie nie chcą niczego innego jak posiadać winnice na własność. Odciąć się od Boga. Tylko co im po zabiciu syna jak ojciec nadal żyje? 😉 a no to że… mieli nadzieje ze ojciec umrze wraz synem – jako jedno. Ze ojciec umrze z bólu po zabitym synu. Oni wiedzieli jak ten ojciec mocno kochał swojego syna. A tak naprawdę to tym ludziom brakowało Miłości. Chcieli mieć ją tylko dla siebie. Chcieli dziedzictwo. Chcieli stać się synami ojca. Hmm chyba trochę popłynąłem, ale to co. Najbardziej intryguje mnie ostatnie zdanie. „Gdy przybędzie, wytraci dzierżawców, a winnice odda innym”. Kim będą „inni”? 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.